Gdy dusza dziecka cierpi i szlocha… Depresja dziecięca

Posted on

Gdy dusza dziecka  cierpi i szlocha… Depresja dziecięca

Gdy dusza dziecka  cierpi i szlocha, a lęk paraliżuje każdą cząstkę jego ciała, dziecko pogrąża się w otchłani bezgranicznego smutku i przygnębienia. Dziecko jest zupełnie bezradne wobec krzywd i nieszczęść, których doświadcza.

Prawdą jest, że u wielu dzieci depresja jest epizodem przejściowym, np. z powodu śmierci ukochanego zwierzątka. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że dzieci nie są w stanie właściwie ocenić zaistniałej sytuacji i odpowiednio do niej się ustosunkować powoduje, że depresja wieku dziecięcego może przybrać groźną formę. W okresie rozwoju dziecka bowiem  modelowane są schematy późniejszych depresji .  Jeżeli jednak dziecko potrafi wytłumaczyć sobie stratę i pogodzić się z nią, to również w życiu dorosłym będzie potrafiło poradzić sobie w trudnych sytuacjach.

Istnieje wiele przyczyn depresji u dzieci. Najczęstszą z nich jest doświadczenie straty lub zagrożenie stratą. Szczególnie destrukcyjny wpływ na psychikę dziecka ma rozwód rodziców. Wiąże się on bowiem z wieloma stratami – rozdzieleniem rodziny, rozstaniem z jednym z rodziców, czasami też utratą przyjaciół łączącą się ze zmianą miejsca zamieszkania.

Również świadomość porażki może wywołać depresję u dziecka. Jeżeli rodzice, chcąc zaspokoić własne ambicje,  stawiają dziecku zbyt wysokie wymagania, którym dziecko nie jest w stanie sprostać, wówczas może ono czuć się przegrane i odrzucone. Dosyć często zdarza się, że rodzice, nie zważając na predyspozycje dziecka, narzucają mu to, co jest zgodne tylko z ich pragnieniami czy fantazjami, np. tata prawnik chce by jego uzdolniony manualnie potomek został również prawnikiem,  czy też mama, niedoszła sportsmenka, widzi w swoim inteligentnym, chociaż cherlawym synu, przyszłego olimpijczyka. Dziecko, które nie jest w stanie zaspokoić żądania rodziców, czuje się bezwartościowe, odrzucone i niekochane. Nie akceptuje siebie, obarcza się winą za swoją „bezużyteczność” i uważa, że jest okropnym dzieckiem, które nie zasługuje na miłość.

Taki fatalny wizerunek siebie w dzieciństwie, często jest przyczyną niskiej samooceny i powtarzających się zaburzeń depresyjnych w życiu dorosłym.

Także dzieci często krytykowane, wyśmiewane i obrzucane wyzwiskami będą zawsze czuły się gorsze, a ich wypaczone, zburzone poczucie własnej wartości, może być przyczyną wielu problemów, a także zaburzeń depresyjnych, zarówno w dzieciństwie jak też w okresie dorastania i w życiu dorosłym. Każde dziecko jest wrażliwe na to, jak jest odbierane przez rówieśników, rodzinę i otoczenie.

Nie chodzi o to, by dziecko bez przerwy chwalić, wielbić i adorować.  Dziecko powinno mieć jednak poczucie, że jest kochane i akceptowane takim, jakie jest. Dzieci wychowane w atmosferze miłości, akceptacji, zrozumienia, spokoju i bezpieczeństwa, chwalone nawet za małe, ale rzeczywiste osiągnięcia, mające poczucie posiadania „własnego miejsca” w gronie rodziny, przyjaciół oraz w szkole, mają solidne „korzenie”, a ich poczucie własnej wartości jest trwałym zabezpieczeniem przed niszczącym działaniem depresji.

Następną przyczyną dziecięcej depresji jest alkoholizm i przemoc w rodzinie. W takich warunkach dziecko nie ma  żadnych szans na normalny rozwój. Jeżeli nawet dziecko poddane jest leczeniu, to niewiele może to zmienić, gdyż dziecko w rzeczywistości nie ma wsparcia emocjonalnego w rodzinie. Nie może liczyć na spokój i poczucie bezpieczeństwa, na miłość i akceptację.  Właściwie na nic nie może liczyć. Jak więc ma wyjść z tej bezdennej otchłani? Wszak jest tylko małym, bezradnym i bezbronnym dzieckiem. Nie wie też dlaczego jest bite i poniewierane. Nie jest w stanie zrozumieć, w czym zawiniło, że np. ojciec bez przerwy znęca się nad nim, podczas gdy inni ojcowie noszą swoje dzieci na rękach i bawią się z nimi. Takie dziecko, okaleczone fizycznie i psychicznie, ma  prawo czuć się niekochane i skrzywdzone. Każdego dnia  tłamszone i ranione dziecko nie może się bronić, nie może nic zrobić, nie ma gdzie się schować, dokąd uciec…, więc chowa się w głąb siebie. Małe dziecko, otoczone bezdusznymi dorosłymi jest całkowicie od nich zależne i ogromnie wystraszone. W swej bezradności czuje się niepotrzebne, wręcz niechciane, odrzucone. Pogrążone w niezgłębionym  smutku, traci zainteresowanie otaczającym światem i zdolność  do przeżywania radości. Dziecko stroni od rówieśników, ma też problemy z nauką. Obserwuje się  zaburzenia pamięci i koncentracji. Przejmujący strach wciąż paraliżuje ciało i umysł, następuje osłabienie napędu psychoruchowego. Dziecko, mimo ciągłego zmęczenia i braku energii, ma problemy ze snem.  Mogą też  wystąpić stany lękowe i moczenia nocne, a także dolegliwości somatyczne, takie jak: bóle głowy, bóle brzucha, biegunki, zaparcia i wiele innych. U dzieci starszych, brak jakiejkolwiek  nadziei na lepsze jutro i poczucie bezsensu życia wywołuje zachowania agresywne, a także autodestrukcyjne myśli i zachowania, np. samookaleczanie.  Może dojść do próby samobójstwa.

Zdarza się, że przyczyną dziecięcej depresji  jest środowisko społeczne, np. nieprawidłowe relacje z rówieśnikami lub przemoc rówieśnicza. Również  lęk separacyjny związany z pójściem dziecka do przedszkola lub stres wywołany sytuacją szkolną dziecka, np. niepowodzenia szkolne, nadmierne wymagania nauczycieli, nieadekwatne do możliwości dziecka czy też nieprzyjemna atmosfera w szkole, mogą spowodować u dziecka reakcje depresyjne.

Zaburzenia depresyjne coraz częściej dotykają dzieci. Niezmiernie ważne jest, żeby dziecko  wychowywane było w taki sposób, by czuło się kochane, bezpieczne, a także żeby miało świadomość , że w trudnych dla niego sytuacjach znajdzie serdeczność i oparcie u swoich bliskich. To, czego dziecko najbardziej potrzebuje, żeby dobrze się rozwijać, to obecności, zainteresowania, wspólnego przebywania, czułości i miłości swoich rodziców. Również w szkole dziecko powinno być traktowane z szacunkiem, życzliwością i zrozumieniem. Poczucie bezpieczeństwa, poczucie bycia akceptowanym i kochanym, poczucie przynależności do rodziny i otoczenia – to podstawowe potrzeby dziecka, które muszą być zaspokojone,  żeby dziecko było zdrowe i żeby mogło prawidłowo się rozwijać.

 

Artykuł opublikowany: https://parenting.pl/gdy-dusza-dziecka-cierpi-i-szlocha-depresja-dziecieca

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.